KŁODZKO. W przedostatniej (XXI) kolejce, rundy zasadniczej Doral we własnej hali podejmował czwarty zespół w tabeli grupy B, katowickich akademików, z którymi w I rundzie przegrali 65:73. Gospodarze wygrali to ważne spotkanie, ale łatwo nie było.
Nie było to porywające widowisko, ale typowy mecz walki o punkty, na których najbardziej zależało podopiecznym trenera Marcina Radomskiego. Przez 25 minut żadnej z drużyn nie udawało się wypracować przewagi większej, jak sześć oczek, bowiem skuteczność rzutowa nie zachwycała. Przełamanie na korzyść gospodarzy nastąpiło na koniec trzeciej i na początku czwartej ćwiartki, kiedy to doralowcy zbudowali dziesięciopunktową przewagę, którą w połowie dowieźli do końcowej syreny.
Był to bardzo ważny mecz dla Dorala, bo tylko zwycięstwo dawało nadzieję na wyższą niż ósma pozycja przed zbliżającymi się rozgrywkami fazy play-off.
Punktowali: Lepczyński - 18(2), Bartkowiak - 17, Wojciechowski - 10, Weiss - 8, Lipiński - 3, Kowalski - 2, Gadomski - 2.
W sobotę 8 marca Doral rozegra ostatni mecz rundy zasadniczej w Prudniku z tamtejszą Pogonią.
Doral Zetkama Nysa Kłodzko - AZF AWF Katowice 60:55 (16:13, 8:14, 18:9, 18:19)
(saw)