Najprościej wyrzucić do rzeki

KŁODZKO. Wypada tylko współczuć zarządcy kanału Młynówki. Musi sprzątać po kimś, a konkretnie po ludziach, którzy w ogóle nie przejmują się swoim najbliższym otoczeniem. Takim przecież jest Nysa Kłodzka i wspomniany kanał, które to cieki "zbierają" wszystkie możliwe odpadki wrzucane do nich bądź pozostawiane na nabrzeżach.
 

Na podobny obrazek co jakiś czas można natrafić na jazach w pobliżu Boguszyna oraz Młynowa. Kto powinien za nie się rumienić?

(bwb)