ZIEMIA KŁODZKA. Do roku 2025 nie ma co marzyć o ruchu pociągów pasażerskich i osobowych z Kłodzka do Stronia Śląskiego m.in. przez Lądek-Zdrój. Do tej pory nie bowiem rozstrzygnięto dalszych losów tego szlaku; Polskie Koleje Państwowe - Polskie Koleje Linowe nie zamierzają jej się pozbyć, co utrudnia samorządowi wojewódzkiemu ewentualne zainwestowanie w jej odbudowę.
O problemie pisze Michał Szymajda w publikacji pt. "Mgliste perspektywy powrotu pociągów do Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego", zamieszczonej na stronie www.rynek-kolejowy.pl . Wskazuje, że poseł Ireneusz Zyska ze Świebodzic indagował w tej kwestii Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, wskazując, jak bardzo ważną funkcję ta linia może spełniać z myślą o rozwoju turystyki i gospodarki w tej części ziemi kłodzkiej. Tym bardziej, że w Stroniu Śląskim Lasy Państwowe zamierzają ulokować właśnie przy szlaku składnicę drewna energetycznego.
PKP-PLK szacują, że na rewitalizację linii potrzebują ponad 94 mln zł. Liczą, że władze województwa dolnośląskiego zadanie ulokują w Regionalnym programie operacyjnym na lata 2014 - 2020. Te są gotowe zająć się przedsięwzięciem, ale za o wiele mniejszą kwotę. Przekonują, że to jest możliwe. Póki co nie są jednak prowadzone żadne rozmowy na temat przejęcia linii kolejowej Kłodzko - Stronie Śląskie przez województwo dolnośląskie.
Opr. (bwb)
Foto ARC
