Indolencja na skrzyżowaniu

POLANICA-ZDRÓJ. Przed jedenastu laty pojawiła się pierwsza koncepcja przebudowy skrzyżowania drogi krajowej nr 8 z drogą wojewódzką nr 388. Zakładała ona, że w Polanicy Górnej wykona się prawoskręty na przecięciu tych szlaków komunikacyjnych i w ten sposób zlikwiduje tam istniejące zagrożenie. Wtedy inwestycję konsultowano z władzami miejskimi i na tym się skończyło.
- Po kilku latach Generalna Dyrekcja dróg Krajowych i Autostrad ponownie zabrała się za opracowywanie projektu przebudowy tego skrzyżowania. Tym razem założyła, że na nim pojawi się sygnalizacja świetlna - przypomina wiceburmistrz Dariusz Kupiec. - Nie mieliśmy możliwości wypowiedzenia się w tej kwestii, bo nikt nas nie zapytał o zdanie. A ono było przeciwne. Już widzieliśmy te korki na "ósemce" wywołane przez pojazdy niemogące ruszyć pod górę. Zimą one by się potęgowały.


Projekt się przeterminował, poszedł w koszty. Po nim pojawił się kolejny i też nie zrealizowany. Obecnie wrocławski Oddział GDDKiA pracuje nad następnym i również bez konsultacji z gospodarzami Polanicy-Zdroju.

- Tego nie rozumiemy. W końcu chodzi o rozwiązanie problemu w bardzo niebezpiecznym miejscu istotnym dla miasta. Poza tym przy nowej koncepcji zakłada się wyburzenie budynku komunalnego, nie pytając nas o zdanie - akcentuje wiceburmistrz. - No i ta sygnalizacja świetlna. Ona tam nie zda egzaminu, powinno się zastosować inne rozwiązanie.
(bwb)