"Gorące" rozmowy o kształcie oświaty

BYSTRZYCA KŁODZKA. - Bardzo bym chciała, aby proces reform podjętych przez panią minister jak najbardziej się udał. Przyznaję rację, że w polskiej oświacie  co kilka lat "szarpiemy się" z reformami, które wprowadzają więcej bałaganu, niż porządku. Życzę jej powodzenia - powiedziała nam jedna z uczestniczek poniedziałkowego spotkania reprezentantów środowiska szkolnego z minister edukacji narodowej Anną Zalewską. Do Bystrzycy Kłodzkiej przyjechała z wicedyrektor Departamentu Wychowania i Kształcenia Zintegrowanego Joanną Wilewską, by wprowadzić na gorąco nauczycieli, dyrektorów szkół i samorządowców w zapisy projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Został on upubliczniony przez szefową resortu w miniony piątek, a już dzisiaj ona omawiała go w ogólnych zarysach, akcentując najistotniejsze zmiany, które wkroczą do wszystkich szkół.

Tą najważniejszą jest rozpoczęcie procesu wygaszania gimnazjum, co ma nastąpić od roku szkolnego 2017/2018. Tym samym przywracana będzie nauka w szkołach podstawowych z ośmioletnim cyklem nauczania oraz w liceach ogólnokształcących czteroletnich. Władze państwa sposobią się do zrewolucjonizowania szkolnictwa zawodowego, ale poprzez odejście od... zawodówek. Uczniowie idący tą ścieżką będą mieli do wyboru to, czy kształcenie zakończą na pierwszym poziomie, czy na drugim, w randze technikum.

Minister A. Zalewska poruszyła szereg innych kwestii, np. dotyczących szkolnictwa specjalnego, odpowiedziała na sprawy zgłoszone z sali. A po spotkaniu ogólnym chętnie przystawała na rozmowy indywidualne.
(bwb)