Nie igrać z gazem

Zakład Gazowniczy nie wykonuje rocznych przeglądów instalacji gazowej. Zobowiązany jest do tego zarządca lub właściciel budynku wynajmując do tego celu uprawnionego instalatora.

Na każdym ogłoszeniu był nr tel. do firmy która wykonywała tą usługę.

Powinno być ogłoszenie z wyprzedzeniem co najmniej tygodniowym , jaka firmy będzie wykonywała tą usługa , na polecenie czyjej firmy będą dokonywane pomiary.Samotne osoby niechętnie wpuszczają obce , nieznane osoby , wiadomo takie czasy !

To nie pracownicy zakładu gazowniczego prowadzą takie kontrole czyli instalacji wewnecznej to firmy zewnętrzne a nie ZG

Przychodzę do domu z pracy od 17 do 20 i widzę na drzwiach do klatki schodowej kartkę, że w dniu jutrzejszym od godziny 9 do 15 będzie przeprowadzona kontrola. Czy oni sobie jaja z ludzi robią? Z dnia na dzień? I kilka godzin mam czekać na kogoś? A potem, że nie zostali wpuszczeni? Mieszkam sama, pracuję, mogę być w szpitalu, na urlopie - gdziekolwiek. Pytam więc, jak mam ich wpuścić? Skoro nawet nie wiem, że mają być. Albo zwyczajnie, nie jestem w stanie nagle zamienić się z kimś dyżurem bądź wziąć urlop. Ot, tak z dnia na dzień. W dodatku wieczorem, poza tym rodzina, znajomi dostali taką samą informację. Chore.

A ogłoszenia o wizytach były???

Czy Państwo z gazowni raczyli odwiedzać pracujących mieszkańców w dogodnych dla nich porach, czy może jak zawsze w trakcie pracy? A przyznam się że nie uśmiecha mi się tracić dnia urlopu, bo muszę wpuścić pracowników ZG. Proponuje kontrole w sobotę lub po godzinie 18.00