Protest modlitewny

KŁODZKO. Spektakl „Męczennicy” odbył się zgodnie z planem, do protestu również doszło – przy wejściu do ośrodka kultury.

Dziś grupa kilkudziesięciu osób zademonstrowała swoje niezadowolenie z pokazania w Kłodzku spektaklu „Męczennicy” Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu. Był to protest cichy; uczestnicy modlili się przed Kłodzkim Centrum Kultury Sportu i Rekreacji. Spotkali się tu jako grupa katolików. Byli też duchowni: ksiądz, ojciec franciszkanin.

– Cała sztuka jest obrazoburcza, skandaliczna, pokazuje, takie złe chrześcijaństwo, wariactwo religijne.  Dało nam to asumpt do tego, aby powiedzieć wystarczy tego bezeceństwa, obrażania... To jest nasza osobista inicjatywa, protest modlitewny - mówi Grzegorz Kogut jeden z uczestników protestu.

Protestujący przyznają, iż liczyli na to, że spektakl w Kłodzku się nie odbędzie, o co dwa dni wcześniej zwrócili się z prośbą do burmistrza. W tej sprawie zwracał się też poseł Michał Dworczyk.

Spektakl się odbył, a ci, którzy na niego przyszli (tłumów nie było), obejrzeli go w zupełnym spokoju. Zabezpieczenie w postaci wzmocnionego patrolu policji, do tego pracownicy agencji ochrony okazało się na wyrost.

"Męczennicy" to sztuka niemieckiego dramaturga Mariusa von Mayenburga. Na scenę przeniósł ją Dramatyczny w Wałbrzychu, wystawiając ją na niejednej scenie - premiera odbyła się w Szczecinie - organizując również spotkania z młodzieżą i aktorami po spektaklu. "Sztuka" dotyka problemów współczesmych społeczeństw: światopoglądu, odpowiedzialności za wychowanie młodych ludzi i in.         
(mm)