Czy po wakacjach ruszą zapowiadane przewozy

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). Wobec braku kolejowego połączenia z Kłodzkiem, z rosnącą niecierpliwością, w gminie pod Czarną Górą, czeka się na uruchomienie zastępczej komunikacji autobusowej. Przejawem tej niecierpliwości m.in. była zapowiedź przewodniczącego rady miejskiej Ryszarda Wiktora zaprotestowania w drodze pikiety przed Urzędem Marszałkowskim we Wrocławiu przeciw wykazywanej w tym zakresie indolencji.

- Jestem po rozmowie z członkiem Zarządu Województwa Dolnośląskiego Tymoteuszem Myrdą. Przedstawiciele władz wojewódzkich prowadzili rozmowy z kierownictwem PKP PLK na temat przejęcia linii kolejowej nr 322 przez samorząd Dolnego Śląska - mówi burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec. - Wygląda na to, że od września br. uda się wystartować z kursami autobusowymi z sześcioma parami połączeń dziennie do i z Kłodzka. Mają one zostać ujęte w nowym rozkładzie jazdy Kolei Dolnośląskich.

Dla społeczności strońskiej utworzenie wspomnianych przewozów jest o tyle ważne, że gmina zamierza budować lokalny transport publiczny. Chce go skonkretyzować w przygotowywanej strategii swojego rozwoju. Pojazdy przez nią wydzierżawione będą obsługiwały albo jedną linię okólną, albo kilka krótkoodcinkowych - np. ze Stronia do Bielic lub ze Stronia do Nowej Morawy. Samorząd gminy liczy się też z możliwością pojawienia się inicjatywy ze strony miejscowych firm transportowych odnośnie zorganizowania własnych kursów. Pojawienie się zastępczej komunikacji autobusowej prowadzonej przez Koleje Dolnośląskie może zachęcić do świadczenia takich usług.
(bwb)