Mieszkania SIM-owskie nadal w sferze wizji

POLANICA-ZDRÓJ (inf. wł.). W kurorcie sukcesywnie rośnie zainteresowanie nowymi mieszkaniami, które mogłyby wynajmować rodziny o tzw. średniej zasobności portfela. Władze miejskie chcą jak najszybciej im to umożliwić, ale są uzależnione od inwestora o nazwie SIM Sudety. To on zagospodaruje budynkiem działkę wskazaną przez samorząd. Na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

Jedyne uzdrowisko w Kotlinie Kłodzkiej, a takim jest Polanica-Zdrój, staje się miejscem, z którym swoje losy chcą na stałe związać co niektóre osoby. Są to ludzie do niego przybyli w związku z podjętą pracą, np. w szpitalu, czy skierowani przez los, jak choćby uchodźcy wojenni z Ukrainy.

- I jedni, i drudzy wyrażają chęć zamieszkania u nas, ale nie stać ich na wynajem lub zakup apartamentów, których liczba w Polanicy-Zdroju stale rośnie. Dlatego uważam, że mieszkania SIM-owskie powinny wyjść im naprzeciw, aby mogli zaspokoić podstawowe oczekiwanie - mówi burmistrz Mateusz Jellin. - Miasto bardzo chętnie przejęłoby teren byłego tartaku Lasów państwowych i przeznaczyło je na budownictwo komunalne. Mimo wystąpień z naszej strony jest problem z przejęciem tego obszaru - nawet zamiennie, za inny grunt w postaci lasów komunalnych.

Odsuwanie w czasie ważnych dla kurortu inwestycji mieszkaniowych może skutkować tym, że stopniowo zaczną one interesować coraz mniejszą liczbę chętnych osób. Coraz wyższa inflacja i rosnące ceny materiałów budowlanych zdecydowanie podrożą koszty najmu, na co nie każdy będzie mógł sobie pozwolić.
(bwb)