Z Donaldem Tuskiem o niełatwych polskich sprawach

NOWA RUDA (inf. wł.). Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas poniedziałkowego otwartego spotkania z mieszkańcami nie tylko ziemi kłodzkiej skupił się na tym, co aktualnie dzieje się w Polsce i na świecie, a przede wszystkim w Ukrainie. Odpowiedział na wiele pytań również postawionych przez osoby nieprzychylne jego ugrupowaniu. Całe wydarzenie spuentowała jedna z sędziwych mieszkanek miasta nad Włodzicą zauważająć, że Polska tęskni do normalności.


Jeszcze w minioną sobotę posłanka Monika Wielichowska usilnie zastanawiała się, czy sala widowiskowa w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowej Rudzie nie będzie za duża na zaplanowane spotkanie z byłym premierem, zarazem szefem jej partii Donaldem Tuskiem. W poniedziałkowe późne popołudnie okazało się, że...  nie da się w niej pomieścić wszystkich zainteresowanych tym wydarzeniem. Dotarły na nie, poza noworudzianami i wieloma mieszkańcami ziemi kłodzkiej, osoby z Wrocławia, Świdnicy, Wałbrzycha, Dzierżoniowa, Ząbkowic Śląskich i wielu innych miast oraz gmin - w zdecydowanej większości te, którym jest po drodze z polityką PO i ugrupowań opozycyjnych wobec państwa oraz Zjednoczonej Prawicy.

Przewodniczący PO bardzo krótko wprowadził w przedmiot spotkania. Zauważył, że emocje w Polsce, w związku z sytuacją gospodarczą, polityczną i społeczną, są na bardzo wysokim poziomie, a zostały spowodowane zarówno przez pandemię koronawirusa jak i wojnę, która wybuchła u naszych granic. Napaść Rosji na Ukrainę jest sprawą dotykającą także Polskę, która już przyjęła miliony uchodźców. - I ten fakt oznacza ogromne wyzwanie dla Polek i Polaków, równocześnie powoduje zrozumiały lęk o naszą przyszłość. Rakiety i bomby spadają o kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów od naszej granicy. Widać, że agresor jest zdolny do wszystkiego - podkreślił mówca. - Do tego dochodzi bardzo trudna sytuacja - w mojej ocenie - będąca konsekwencją złych decyzji bądź braku decyzji rządzących, która jest związana z infracją, drożyzną...

Właśnie aktualne problemy polskich rodzin, którym nie starcza pieniędzy na bieżące potrzeby, zdominowały to spotkanie. Zwrócono na nim uwagę na szalejące ceny paliw, które zmieniają się z dnia na dzień, a bywa, że i dwukrotnie w ciągu dnia. Co ciekawe, w tym trudnym czasie państwowe spółki paliwowe i energetyczne maksymalnie wywindowały swoje marże i zamiast ulżyć portfelom rodaków, właśnie teraz je drenują. To przekłada się na rosnące ceny produktów spożywczych i przemysłowych, wszelkich usług. Rosnąca tym samym inflacja przekłada się na rozchwianie emocji społecznych.

- Te emocje są społecznie uzasadnione tą sytuacją bez precedensu, a przyszłość - być może - szykuje nam kolejne niespodzianki... - akcentował D. Tusk i wyrażał przekonanie, że obecnie powinniśmy zmierzać do łagodzenia podziałów w społeczeństwie, umieć zrozumieć np. politycznych przeciwników. Wspólne myślenie czyni naród silniejszym, bardziej przygotowanym do odparcia zagrożenia.

Wypowiadający się uczestnicy spotkania pytali gościa o to, jaką partią powinna stać się Platforma Obywatelska, aby znowu mogła rządzić Polską. Byli ciekawi znaczenia mitów i mitologii w kreowaniu polskiej rzeczywistości, sposobu na wzmocnienie siły naszego pieniądza oraz wyhamowania inflacji, sensu dalszego wiązania swoich losów z krajem nad Wisłą, cyberbezpieczeństwa oraz perspektyw dla oświaty. Padło pytanie o stosunek lidera PO do propozycji rozdziału państwa i kościoła, także wniosek o solidne przygotowanie się do wyborów parlamentarnych, którym powinien towarzyszyć szczególny nadzór, aby uchronić je przed sfałszowaniem wyników. Do każdej z wielu kwestii D. Tusk odniósł się niemal detalicznie.

Trwające bez mała dwie godziny spotkanie na pewno nie wyczerpało wszystkich kwestii, z którymi przybyli sympatycy, ale i przeciwnicy PO. Wszyscy natomiast znaleźli potwierdzenie tego, że w przypadku wygranej w wyborach parlamentarnych Donald Tusk nie odżegna się od bycia premierem. Razem ze swoją partię i inne ugrupowania gotowe do współpracy będzie starał się doprowadzić Polskę do normalności, o co wnioskowała na tym spotkaniu jedna z noworudzianek.
(bwb)

FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA