KŁODZKO. Jedna osoba nie żyje, trzy inne źle się poczuły i trafiły do szpitala na obserwację. Do nieszczęścia doszło wczoraj w budynku na ul. Grunwaldzkiej.
Około północy Państwowa Straż Pożarna w Kłodzku otrzymała zgłoszenie o pożarze mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ul. Grunwaldzkiej. Ze szczeliny pod drzwiami miał się wydobywać dym.
Strażacy wyciągnęli z płonącego mieszkania kobietę w wieku około 70 lat. Niestety, mimo reanimacji przez strażaków i pogotowie ratunkowe – zmarła. Do pogotowia zgłosili się sąsiedzi - dwie kobiety z dzieckiem – wszyscy mieli się źle poczuć, w związku z tym zabrani zostali do szpitala na obserwację.
Starsza kobieta przebywała sama w mieszkaniu. Do pożaru doszło prawdopodobnie z powodu zaprószenia ognia. Spaliło się mieszkanie i wyposażenie. W akcji ratunkowej, która trwała przez trzy godziny, udział wzięło 7 jednostek straży.
(eva)
Zdjęcie jest tylko obrazem, nie ma związku z tym zdarzeniem.
Źródło:wiadomoscigazeta.pl
