Szkodnik odsłania wzgórze

BARDO (inf. wł.). Obecność kornika drukarza w miejscowych lasach komunalnych nie jest aż tak widoczna, jak to ma miejsce np. w niektórych miastach ziemi kłodzkiej. Ale szkodliwy dla drzewostanu chrząszcz znaczy swoje występowanie na Wzgórzu Różańcowym, które znajduje się użytkowaniu parafii. I z tamtej strony istnieje zagrożenie.

Aby uchronić się przed inwazją, stopniowo wycina się drzewa zaatakowane przez szkodnika. Czyni się to w tym miejscu wspomnianego wzgórza, które obsadzono po roku 1966. Wcześniej - ze względów widokowych - było ono odkryte.

- Moim zdaniem ów teren nie powinien zostać zalesiony. Taki stan pozwala na większe wyeksponowanie tam znajdujących się kaplic różańcowych, jest swego rodzaju strefą ochronną między zalesionymi obszarami - mówi burmistrz Krzysztof Żegański.

(bwb)