BYSTRZYCA KŁODZKA (inf. wł.). Nie od dziś w tym mieście panuje duże zapotrzebowanie na sztukę tak filmową, jak i teatralną. Tego potwierdzeniem jest liczba osób biorących udział w spotkaniach z aktorami, spektaklach bądź prezentacjach organizowanych w sali widowiskowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Za każdym razem frekwencja jest taka, że można krzyknąć "bingo", co szczególnie cieszy ich bohaterów, dla których im bardziej gromkie brawa, tym lepsza ocena ich pracy.
Nie inaczej było podczas sobotniego (18 bm.) spektaklu pt. "Kobiety, wino i śmiech". Paulina Kajdanowicz i Ewelina Sowiak przeniosły na scenę sekwencje uchwycone w wypowiedziach kobiet spotkanych w różnych miejscach, a odnoszące się do ich roli i miejsca w otaczającej nas rzeczywistości. W jakiś sposób obie aktorki wyzwoliły intrygę, zachęcając widzów do własnych w tej materii ocen. I czynić to będą nadal, bo - jak zdradziła nam dyrektorka MGOK-u Ewelina Walczak - ich zamierzeniem jest zaprezentowanie tego spektaklu w wielu miejscach kraju.
(bwb)
Foto Marcin Gomułka
MIGAWKI ZE SPEKTAKLU "Kobiety, wino i śmiech":
