Humorystyczny spór z happy endem

KUDOWA-ZDRÓJ (inf. wł.). W marcu br. radni podjęli uchwałę dotyczącą określenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla strefy uzdrowiskowej A. Gminę zobligowała do tego tematyczna ustawa, tym bardziej, że bazowano na planie z roku 1996 odnoszącym się do znacznie większego obszaru.

- Kilka lat trwało sporządzenie nowego planu obejmującego li tylko wskazaną strefę - przypomina burmistrzyni Aneta Potoczna. - Uchwałę przesłaliśmy do wojewody, który nie wniósł do niej zastrzeżeń w terminie obowiązującym. Ale później sprawa z jego przyczyny trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Poszło o różnicę zdań co do określenia przez gminę w uchwale możliwości dokonania podziału działek budowlanych w strefie A. Zdaniem wojewody - ustawa obowiązująca w tej materii mówi wyłącznie o podziale działek. Słowem - spór o grę słów, wobec którego gmina dała za wygraną. Tym bardziej, że tak czy siak wszystkie działki typowane do sprzedaży w ścisłej strefie mają przeznaczenie inwestycyjne, siłą rzeczy są budowlanymi.

Tak więc, mimo tego raczej humorystycznego sporu ważny dla kurortu obszar dysponuje własnym planem przestrzennym.
(bwb)