Słowa podzięki za rolniczy trud

BŁOTNICA - gm. Złoty Stok (inf. wł.). Choć rolnictwo w tej wsi już nie odgrywa takiej roli jak przed wielu laty, to nadal jest obecne w niektórych gospodarstwach domowych. W innych utkwiło w pamięci starszych domowników, którzy tradycje z nim związane przekazują młodszemu pokoleniu. Podczas dzisiejszego gminnego święta plonów w Błotnicy dzieci i młodzież mogli tych tradycji dotknąć, natomiast dorośli podziękować rolnikom za ich całoroczny trud.

Od okolicznościowej mszy rozpoczęły się dożynki w podzłotostockiej Błotnicy. Podkreślili ją swoją obecnością członkowie dziecięcego zespołu "Wesołe Nutki" z Mąkolna. Później przyszedł czas na obrzędowość przypisaną tego rodzaju uroczystości, którą poprzedziła swoim wystąpieniem burmistrzyni Złotego Stoku Grażyna Orczyk. Włodarzyni przypomniała znaczenie zawodu rolnika w życiu całej wspólnoty; ludzie go wykonujący pracują bez względu na pogodę i porę roku, by zebrać plony pozwalające utrzymać ich rodziny i zaspokoić potrzeby żywnościowe społeczeństwa swojego regionu i kraju. Gospodyni gminy złotostockiej podkreśliła równocześnie, że razem z rolnikami swoje plony świętują działkowcy, pszczelarze i przedstawiciele innych gałęzi gospodarki powiązanych z produkcją żywności.

W tym roku zaszczytu bycia starostami dożynek dostąpili Joanna Kawa z Płonicy i Tomasz Zawałek z Błotnicy. Pani Joanna podkreśla, że mieszka na wsi od urodzenia, jest z nią związana emocjonalnie, a dzisiaj także poprzez sprawowaną funkcję: - Jestem przewodniczącą koła gospodyń wiejskich, które powstało w roku 2019. Wiele pań zamiłowanych w tradycjach ludowych od jakiegoś czasu wyrażało chęć wspólnego działania i popularyzowania folkloru. A że wiele osób w Płonicy pochodzi z Żywiecczyzny, to ten fakt wyjaśnia wszystko. Ma to swoje znaczenie, bo rolnictwo drobnoobszarowe w naszej wsi to już przeszłość, zostały tylko duże gospodarstwa...

- Dziesięć lat temu do Błotnicy przeprowadziłem się z miasta. Teraz na przykładzie własnej pracy mogę powiedzieć, jak wielki jest trud rolniczy - zauważa p. Tomasz. - Każdego dnia, wychodząc na pole patrzymy na pogodę i przymierzamy siły do tego, na co akurat pozwala matka natura. Dlatego każda osoba, która sięga po chleb, mięso czy nabiał powinna to wszystko uszanować, bo tym samym docenia trud rolnika i jego rodziny, za którymi często stoją różne wyrzeczenia. Ja wspólnie z żoną prowadzimy małe gospodarstwo rolne nastawione na produkcję zbóż.

Tradycją święta plonów jest dzielenie się z jego uczestnikami chlebem upieczonym z mąki otrzymanej z dopiero co zebranego ziarna. Nie mogło też zabraknąć obrzędu, jakim jest ośpiewanie wieńców dożynkowych. Tym razem uczynił to zespół "Starczowianie" ze Starczowa wobec koron przygotowanych przez sołectwa: Błotnica, Chwalisław, Mąkolno i Płonica. A te oceniła komisja pod wodzą starosty ząbkowickiego Romana Festera.

Podczas festynu dożynkowego wzbogaconego np. o konkursowe współzawodnictwo sołectw, wystąpił zespół "Górskie Echo" z Chwalisławia. Organizatorzy wydarzenia zapewnili wiele innych propozycji pozwalających przyjemnie spędzić wolne chwile.