Spotkania z Moniuszką po raz 59.

KUDOWA-ZDRÓJ (inf. wł.). Prezes Moniuszkowskiego Towarzystwa Kulturalnego Grzegorz Jung i dyrektor artystyczny 59. Festiwalu Moniuszkowskiego Stanisław Rybarczyk zainaugurowali dzisiaj to doroczne wydarzenie. Uczynili to w Teatrze pod Blachą przed wystawieniem opery "Straszny dwór" w wykonaniu artystów Opery Śląskiej w Bytomiu.

- Ten festiwal od poprzednich różni się tym, że w jego programie jest bardzo dużo samego Stanisława Moniuszki w bardzo dobrych polskich wykonaniach - mówi nam S. Rybarczyk. - Kiedy dziesięć lat temu miałem trudność w znalezieniu artystów mających w swoim repertuarze w ogóle utwory naszego wielkiego kompozytora, to teraz jest coraz więcej takich osób, które biorą na warsztat jego dzieła. Jednym z nich jest choćby Paweł Wojtasiewicz - kontratenor sopranowy, śpiewający zupełnie zjawiskowo. Zwracam też uwagę na "Małe Instrumenty" - współczesny zespół grający taką muzykę na pograniczach. Po wielu miesiącach mojej namowy zdecydował się wziąć na warsztat Moniuszkę i dzięki niemu odbędziemy w Kudowie wycieczkę od XIX do XXI wieku.

Do uzdrowiska, w czwartkowy wieczór, po 10 latach powrócił "Straszny dwór" w wydaniu Opery Śląskiej. I to ze świetną obsadą. Na pewno wzbudzi duże zainteresowanie retrospekcja dotycząca poprzednich Festiwali Moniuszkowskich, która odbędzie się w piątek, 27 bm. w muszli koncertowej.

- Cieszę się, że zechciała przyjechać prof. Małgorzata Komorowska, która opowie o tym, jak Moniuszkę interpretowano w czasach PRL-u - dodaje dyrektor artystyczny. Pan Stanisław nie ukrywa, że już myśli o jubileuszowym, 60. Festiwalu Moniuszkowskim w roku przyszłym. Zbiegnie się ze 150. rocznicą śmierci twórcy "Halki" , "Hrabiny", "Czterech Litanii Ostrobramskich" i setek innych dzieł. - Mam nadzieję, że uda się nam pozyskać fundusze, aby zrealizować pomysły związane z kolejnym festiwalem.

A program 59. Festiwalu Moniuszkowskiego zamieściliśmy tutaj: http://dkl24.pl/pl/11040/60/c/po-raz-59--weekend-z-moniuszka.html