Masztem w historyczny krajobraz

KŁODZKO (inf. wł.). W obrębie stacji kolejowej Kłodzko Miasto, obok parkingu samochodowego powstaje wysoka na ponad 40 metrów stacja radiokomunikacyjna. Inwestycja jest realizowana mimo wcześniejszych protestów wniesionych przez mieszkańców oraz władze samorządowe.


Kwestionowany maszt powstanie przy stacji Kłodzko Miasto

- Odwołaliśmy się od decyzji Starostwa Powiatowego w Kłodzku, które wydało pozwolenie na tę budowę - komunikuje burmistrz Michał Piszko. - Chodzi o maszt strunobetonowy, o wysokości 42 metrów, wraz z niezbędną infrastrukturą towarzyszącą. Niestety, przegraliśmy w sądach administracyjnych I i II instancji. Mamy więc związane ręce. Uważam, że wydanie pozwoleniana na tę budowę było niepoprawne, niezgodne z zapisem w planie miejscowego zagospodarowania przestrzennego. Mówi on m.in, że na obszarze jednostki wyklucza się lokalizacje jakichkolwiek urządzeń i plansz reklamowych, w szczególności wielkogabarytowych. Moim zdaniem maszt jest urządzeniem wolno stojącym i starostwo, analizując pod kątem wydania pozwolenia na budowę te dokumenty powinno odrzucić wniosek...

Negatywną opinię, co do lokalizacji stacji radiokomunikacyjnej wydał konserwator zabytków, między innymi z uwagi na ingerencję w historyczną przestrzeń Kłodzka. Dla wjeżdżających do niego ulicą Wyspiańskiego dotychczas kojarzyła się ona z górującą twierdzą, wieżą ratusza i wieżą kościoła franciszkanów. Teraz na pierwszym planie znajdzie się maszt komunikacyjny. Niewykluczone, że ta lokalizacja pokrzyżuje plany związane z zapowiadaną budową obiektu dworcowego w ramach przyszłego centrum przesiadkowego, gdyż ogranicza obszar inwestycyjny.

- Wykonałem wszystkie niezbędne ruchy, aby zablokować budowę tego obiektu i wspierałem protest mieszkańców. Dalej podtrzymuję swoje negatywne stanowisko względem budowy w tym miejscu masztu dla kolei
- podkreśla burmistrz M. Piszko.
(bwb)