Opodal Gór Stołowych powstają miejsca parkingowe

GMINA RADKÓW (inf. wł.). Moda na odwiedzanie Gór Stołowych staje się powszechniejsza. To jest przyczyną, że coraz bardziej odczuwa się niedostatek miejsc parkingowych. W sezonie letnim problem ten może się spotęgować. Zwracają na niego uwagę władze gminy radkowskiej.

- Moim zdaniem jest błędem ograniczanie liczby miejsc parkingowych w Karłowie. Skutkuje to rozjeżdżaniem tam wszystkich dostępnych dróg i rowów z nimi sąsiadujących, także łąk znajdujących się na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych - mówi burmistrz Jan Bednarczyk. - Konieczne jest opracowanie jakiejś strategii pozwalającej uporządkować tę sprawę na lata. Leży to w kompetencji zarządzającego tym chronionym obszarem.


W Karłowie odczuwa się niedostatek parkingów

Gmina na miarę posiadanych możliwości stara się zatrzymać jak najwięcej pojazdów przybyszów na swoich parkingach. Sukcesywnie powiększa bowiem liczbę takich miejsc. Zbudowała okazały plac postojowy przy drodze wojewódzkiej w Wambierzycach, w której to miejscowości teraz urządza parking na ul. Wiejskiej. Wkrótce w dolnośląskiej Jerozolimie łącznie będzie ponad 200 miejsc postojowych, a w perspektywie kolejne. Miejscowość może stać się świetnym punktem wypadowym np. dla rowerzystów kierujących się pod Szczeliniec Wielki.
 

Gmina inwestuje w miejsca postojowe np. w Radkowie

- Duży parking zrealizowaliśmy wspólnie z inwestorem sklepu Biedronka w Ścinawce Średniej, obecnie jest projektowany parking z prywatnym przedsiębiorcą przed wjazdem do Karłowa, ale nie wiem, czy uzyska zgodę na jego wybudowanie - zauważa włodarz. - Wszystko to jednak okazuje się za mało, aby odciążyć Góry Stołowe od ruchu pojazdów mechanicznych.


W Wambierzycach powstało duże miejsce postojowe dla pojazdów

Tym samym na czasie okazuje się pomysł samorządu Radkowa dotyczący uruchomienia lokalnej komunikacji autobusowej do Karłowa. Pozwoli turystom pozostawić auta np. w miasteczku i spokojnie dojechać w Góry Stołowe transportem zbiorowym.
(bwb)