KŁODZKO (inf. wł.). Przesuwa się w czasie naprawa południowego mostu na przeprawie drogowej nad Nysą Kłodzką. Został uszkodzony latem ub. roku podczas prowadzenia ciepłociągu przez firmę Calor; doszło do naruszenia podpory jednego z filarów. Zarząd Powiatu Kłodzkiego, administrujący tą drogą, podjął rozmowy z przedstawicielami firmy cieplnej w celu jak najszybszego usunięcia problemu. Trafił na niełatwego partnera.
.jpg)
- Nie było konkretnej deklaracji ze strony Caloru, że za własne pieniądze przeprowadzi naprawę uszkodzonego elementu. W związku z tym na przełomie grudnia i stycznia zapowiedzieliśmy wprowadzenie zadania do budżetu powiatu i wykonanie go własnym sumptem. Tak też się stało, ogłosiliśmy przetarg na wyłonienie wykonawcy robót, poznając go na początku kwietnia - informuje Piotr Marchewka, etatowy członek Zarządu Powiatu Kłodzkiego. - Wygrała firma Dromosttor z powiatu lwóweckiego, zamierzająca podołać wyzwaniu za około 800 tys. zł w systemie "Zaprojektuj - wybuduj". Wykonawca ma trzy miesiące na przygotowanie dokumentacji technicznej i kolejne trzy na przeprowadzenie remontu. Jesienią most powinien zostać przywrócony dla ruchu.
Jest wstępna zapowiedź Calora, że zwróci powiatowi kłodzkiemu poniesione koszty. Wtedy firma będzie mogła kontynuować prace sieciowe. Póki co postępowanie w sprawie prowadzi prokuratura. Ma wyjaśnić, kto zawinił w całej sprawie.
(bwb)
